Muzeum Okręgowe w Suwałkach
16-400 Suwałki, ul. T. Kościuszki 81 | tel. (+48) 87 566 57 50
Wystawa w formie
prezentacji panoramicznej

STANISŁAW
BOHUSZ-SIESTRZEŃCEWICZ

(1869–1927)

Realizacja prezentacji dofinansowana
w ramach programu EU Interreg Lietuva-Polska
Numer projektu: LT-PL-5R-389

Ulica w Wilnie [Kuchnia dla ubogich]

Ulica w Wilnie
[Kuchnia dla ubogich]
1918, olej, płótno, 267 x 161 cm
własność prywatna

Obraz przedstawia grupkę ludzi zgromadzonych w wileńskim zaułku w oczekiwaniu na darmowy posiłek. Nie ma pomiędzy nimi poczucia wspólnoty. Każda z osób samotnie dźwiga swoje upokorzenie.
Także oglądający ma poczucie dyskomfortu. Obraz ma duże format, postacie niemal naturalnych rozmiarów znajdują się blisko widza. Kompozycja jest zamknięta z obu stron ścianami domów, które tworzą wąską uliczkę. Wywołuje to poczucie przytłoczenia.
Kompozycja podzielona jest na dwie części. Utrzymany w ciężkich szarościach i brunatnych tonach pierwszy plan oraz drugi oświetlony słońcem, ożywiony czystą plamą czerwieni dachu i łososiowego różu fasady kościoła św. Michała Archanioła na tle nasyconego błękitu nieba. Kontrast pomiędzy tymi przestrzeniami – ziemskiej i duchowej – strefa przejściowa, z zielenią gęstego listowia i kobaltowymi refleksami światła na ścianie domu. Kontrast ciemnej partii dolnej i wyniesionej ku niebu, jasnej, oświetlonej słońcem partii górnej można interpretować jako przeciwstawienie pomiędzy profanum i sacrum, lub odczytywać go jako obraz współistniejących sfer życia. Która z interpretacji jest trafna skoro kościół w 1918 roku, wówczas powstał obraz, stał od wielu lat opuszczony, a przeciwstawione sobie światy łączą subtelne rozwiązania malarskie – róż kraty na mantylce staruszki, złocień rączki trzymanej przez nią parasolki, biel bliku w oku gazeciarza, złociste refleksy na guzikach. Barwna i słoneczna partia górna ożywia ciemną i szarą część dolną.
Obraz powstał w trudnym czasie dla mieszkańców miasta, a więc i autora. Zbliżał się koniec pierwszej wojny światowej, która w Wilnie oznaczała dla ludzi – głód i niepewność jutra, poczucie zagrożenia życia, a w perspektywie szerszej, tożsamościowej – niepokój o przyszłe losy miasta i jego przynależność państwową. Nastroje te towarzyszyły artyście, który potrafił je tak sugestywnie wyrazić.
Stanisław Bohusz-Siestrzeńcewicz wykorzystał zaskakująco duży format dla tematu rodzajowego, który zwykle rezerwowany jest dla prac o funkcjach reprezentacyjnych. Czy w ten sposób chciał wynieść mieszkańców wojennego Wilna na bohaterów, dostrzegając ich ból i nędzę? Może być wówczas odczytywany jako obraz o treściach głęboko humanistycznych.